Polacy w sieci: o wszystkim, aby tylko nie o polityce, i nie o religii…
Tak przynajmniej wynika z najnowszych, przeprowadzonych z rozmachem globalnych badań Pew Global Attitudes Project. Polacy są na jednym z ostatnich miejsc w świecie, jeśli chodzi o ich aktywność polityczną w sieci.
Ledwie 19 proc. z polskich respondentów – użytkowników sieci przyznaje, że wypowiadało się kiedykolwiek w Internecie na tematy polityczne. Nie do porównania z rozpolitykowanymi w sieci Brytyjczykami (30%), Niemcami (27%), Amerykanami (37%), rewoltującymi się w kryzysie Hiszpanami (34%), Włochami (36%), Grekami (34%). Polaków wyprzedzają nawet Czesi (27%)
Najbardziej rozpolitykowanymi w sieci są dziś Libańczycy (68% z użytkowników sieci wypowiadało się na tematy polityczne), Tunezyjczycy (67%), mieszkańcy Egiptu (63%) i Jordanii (60%).
Co ciekawe, polskich internautów w przedstawianiu swoich opinii na temat polityki wyprzedzają Chińczycy (35%) i Rosjanie (30%). A więc mieszkańcy państw, których rządy wprowadzają restrykcje w korzystaniu z sieci bądź zmierzają do ścisłej jej kontroli właśnie z uwagi na politykę.
O czym więc dyskutują Polacy w sieci? O muzyce, filmie, sporcie. O wszystkim, aby nie o polityce. I aby nie o religii.