„Niewolnicy sieci”
Tygodnik Do Rzeczy

dorzeczy31/2013

1. Nie zaczynaj dnia od sprawdzania maili. Przecież nie jesteś niewolnikiem. Inaczej rozpocznij dzień. Wpierw pomyśl sam, zastanów się, co dziś chcesz zrobić, na czym Tobie dziś zależy. To jest przecież Twoje życie. Dopiero później sprawdź, jakie oczekiwania ma wobec Ciebie świat, czego od Ciebie chce, co masz mu dzisiaj dać, co wykonać, odpowiedzieć, zareagować natychmiast.

2. Nie odpowiadaj na maile natychmiast. Niezależnie o 2. w nocy czy w samo południe odpowiadając natychmiast pokazujesz, że nie szanujesz nadawcy, a Twoja odpowiedź jest nonszalancka. Dobra odpowiedź jak dobre wino, potrzebuje czasu. Nie jesteś niewolnikiem bezrefleksyjności, nie jesteś automatem.

3. Życie to nie komunikacyjny ping-pong. To, że ktoś do Ciebie napisał nie wymaga od Ciebie odpowiedzi, na którą druga osoba musi natychmiast przedstawić ripostę. Nie masz obowiązku odpowiadania na każdy kierowany do Ciebie sygnał z sieci, mail, wpis, zaczepkę.

4. Sprawdzaj, co piszą o Tobie w sieci, ale nie czyń z sieci lustra. Nie przyglądaj się w nim, nie frustruj, nie daj się stłamsić ani manipulować opiniami innych. Życie nie toczy się w sieci.

5. Bardzo nieelegancko jest trzymać komórkę na stole podczas lunchu. Pokazujesz tym samym, że nie szanujesz rozmówcy. Nieleganckie jest przeglądanie maili i aplikacji podczas rozmowy. Całkowicie naturalne jest wówczas przerwanie rozmowy, opuszczenie spotkania.

6. Nie uciekaj wzrokiem, gdy rozmawiasz z drugim człowiekiem.  Spróbuj wytrzymać. Trudne, jeśli wciąż rozmawiasz wyłącznie poprzez ekran komórki, komputera. Także ze swoimi dziećmi.

7. Naprawdę jesteś tak naiwny, by korzystać z bezpłatnych kont pocztowych? Oddajesz całą wiedzę o sobie drugiej stronie, która na 400 stronach regulaminu korzystania z bezpłatnych kont mówi: jesteś naszym niewolnikiem.

8. Uważaj na dzieci w sieci. Na to, czy nie tracą życia na życie na niby. Jesteś ich nauczycielem, mentorem, chłoną Twoje zachowania jak gąbkę. Czego się nauczą widząc Cię wciąż ze smartfonem, laptopem, tabletem, 24 godziny na dobę, na kajaku, na meczu, wszędzie i zawsze?

9. Co stałoby się, gdybyś po powrocie z wakacji skasował bez czytania kilka tysięcy maili, które nagromadziły się w tym czasie? A może, jeśli znajdowałyby się tam kwestie naprawdę ważne, nadawca napisałby jeszcze raz? A może,  po prostu, zadzwonił? Nie bój się, awarie komputerów i sieci się zdarzają. To może być ten przypadek (uśmiech).

10. Wykorzystaj urlop na odłączenie się. Nie włączaj roamingu netu przy wyjazdach zagranicznych. Popatrz na świat, na ludzi wokół, przyrodę, wytwory ludzkich rąk. Przetwarzaj w sobie. Nie pozwól przerywać sobie dobrych myśli tym, czym chce zawładnąć Tobą sieć. Nie warto. Nie jesteś niewolnikiem.

Eryk Mistewicz

Tekst ukazał się w wyd. 31/2013 tygodnika „Do Rzeczy”

"Media Detox" w wyd.5 kwartalnika opinii "Nowe Media"
  • freelancermirek

    Jedynie z pkt 7 się nie zgadzam. Płatne czy nie tak oddaje się wiedzę o sobie. Tak samo jest z kontami bankowymi, gdzie dokładnie wiedzą co, kiedy i gdzie kupiliśmy. Przykład: mBank automatycznie kategoryzuje zakupy i zlicza ile i na co wydaliśmy miesięcznie. Później w swoim sklepie proponuje super „promocje” sprofilowane pod konkretnego użytkownika.