„Trybynał o wyborach” Idziemy

nr 31 (308) z 31 lipca 2011 r. Rozmowa z Erykiem Mistewiczem – konsultantem politycznym, autorem strategii marketingu narracyjnego, współautorem „Anatomii władzy”. – Trybunał Konstytucyjny zakwestionował przepis o dwudniowych wyborach parlamentarnych. Kto na tym zyska, a kto straci? – Trybunał swoimi rozstrzygnięciami de facto ogłosił start kampanii wyborczej. Dowiedzieliśmy się, według jakich zasad będzie prowadzona, […]

„Kampania bez szansy drugiego dnia”, Uważam Rze

25/2011 Decyzja Trybunału Konstytucyjnego sprawiła, że krótka powakacyjna kampania będzie musiała być wyjątkowo brutalna Na werdykt Trybunału Konstytucyjnego oczekiwano jak na sygnał startu jesiennej kampanii. Do werdyktu kandydaci, ale i wszyscy conseilleros nie wiedzieli, jaką strategię przyjąć: lepiej startować do Sejmu czy do Senatu? (nie było wiadomo, według jakiej ordynacji odbywać się będą wybory do […]

„Dobra kampania nie potrzebuje billboardów”, Uważam Rze

 24/2011 To nie pieniądze decydują o wygranych wyborach, ale profesjonalna strategia, poważne traktowanie wyborców i przekonujące opowieści Od 20 lat widać „amerykańskie użądlenie” polskich kampanii wyborczych. Posłowie zapraszani do Stanów, aby obserwować zmagania wyborcze, po powrocie do kraju proponują, aby cheerleaderki wyszły na ulice szarych miast i zagrzewały wyborców do boju. Tak przegrała KLD w […]

„Historia zbudowana jak tysiące innych”,Uważam Rze

23/2011 Wielkie słowa wybite na okładce „France Soir” – „Ależ historia!” – zapowiadają dobrą miejską legendę, dla wszystkich zrozumiałą i łatwą do powtarzania On: wielki, bogaty, wpływowy. Gdy wyszedł z więzienia, skierował pierwsze kroki do najdroższej w Nowym Jorku restauracji, gdzie zamówił penne w sosie truflowym za 100 dol. Ona: biedna, skromna, uczciwa, pracowita, ofiara […]

„Casting na czynnych szatanów”, Uważam Rze

22/2011 Najważniejsze nie jest to, co się Platformie Obywatelskiej udało, jakie ma plany, lecz kto jej w tym przeszkadza Kampanie wygrywa się dziś dzięki głosom tych, którzy w ogóle nie interesują się polityką.  Dla największej grupy wyborców nie mają najmniejszego znaczenia ideologie, merytoryka, program. „Low Information Voters”, jak określił tę grupę Jonathan Alter, to osoby […]